Tinder jest świetnym narzędziem pozwalającym na poznanie wielu nowych osób, niezależnie od tego jaki przyświeca nam cel. Pomimo, że posiada on możliwość zaznaczenia swojej orientacji i wybrania kogo ma nam pokazywać – czy kobiety, czy mężczyzn, to jednak w praktyce okazuje się, że osób niehetero jest tam dużo mniej, a aplikacja nie do końca radzi sobie z odsianiem heteroseksualnych mężczyzn z puli prezentowanych nam profili. Na szczęście istnieje alternatywa – gejowski Tinder, czyli Grindr.
Czym jest Grinder?
Grindr to darmowa aplikacja społecznościowa przeznaczona dla gejów i biseksualnych mężczyzn, którzy chcą poznać innych mężczyzn w ich okolicy. Aplikacja jest dostępna zarówno dla urządzeń z systemem Android, jak i iOS. Firma stojąca za aplikacją nazywa się Grindr LLC i została założona przez Joela Simkhai w 2009 roku. Do tej pory Grindr został pobrany ponad 10 milionów razy w 192 krajach na świecie. Dziś często mówi się o nim „Tinder dla gejów„, choć de facto Tinder powstał w 3 lata później.
Grindr wykorzystuje lokalizację telefonu komórkowego, aby pokazać odległość innych użytkowników, a także pokazać kierunek, w którym są zwróceni na mapie (pokazany kierunek jest względny w stosunku do Twojej lokalizacji). Ta funkcja geolokalizacji sprawiła, że Grindr bywał wykorzystywany również do zapobiegania przestępczości, umożliwiając użytkownikom dzielenie się swoją lokalizacją z zaufanymi przyjaciółmi.
Zdjęcia promocyjne Grindra wyglądają bardzo zachęcająca – na każdym widzimy umięśnionych mężczyzn, niczym gwiazdy Hollywood. Rzeczywistość jest oczywiście nieco inna i warto stonować swoje nastroje.
Jak Tinder dla gejów zmienia randkową grę
Grindr szybko urósł do rangi jednej z najpopularniejszych aplikacji do czatowania dla gejów na świecie. Jest to także jedna z niewielu aplikacji randkowych, która jest przeznaczona wyłącznie dla mężczyzn, a kobiety nie mogą z niej korzystać.
Grindr spotkał się z mieszanymi reakcjami różnych grup społecznych. Niektórzy twierdzą, że był on korzystny dla gejów, podczas gdy inni twierdzą, że miał negatywny wpływ na społeczeństwo i przyczynił się do homofobii, zwłaszcza wśród młodych ludzi. Zdania są podzielone, a to świadczy tylko o tym, jak wielki potencjał tkwi w Grindrze.
Jedno co można powiedzieć o nim na pewno: to nie jest tylko aplikacja do umawiania się na seks, to także przestrzeń dla społeczności LGBTQ+ która pomaga jej w zintegrowaniu się i zwiększa jej widoczność w społeczeństwie.
Widzimy, że Grindr zmieniał się na przestrzeni lat. Z prostej aplikacji do znalezienia kogoś w pobliżu, stał się sposobem dla ludzi, aby połączyć się i podzielić się swoimi historiami. Przyszłość Grindr i randek online będzie jeszcze bardziej integracyjna, ponieważ ludzie są bardziej otwarci na to, kim są.
Czy Grindr jest lepszy od Tindera?
Biorąc pod uwagę samo przeznaczenie – jeśli jesteś homoseksualnym mężczyzną – lepszym wyborem dla Ciebie na pewno będzie Gridnr. Tinder jest aplikacją raczej dla osób heteroseksualnych i naprawdę ciężko jest tam poznać kogoś o tej samej orientacji. Do tego dojdzie tylko wtedy, gdy dwie osoby ustawią, że szukają innych osób tej samej płci, a potem jeszcze muszą oboje przesunąć w prawo. To naprawdę nie zdarza się często.
Jeśli natomiast trafiłeś na ten artykuł przypadkiem i jesteś osobą hetero – to na pewno Tinder będzie lepszym wyborem. Pamiętaj, że na Tinderze liczy się głównie wygląd zewnętrzny. Podobnie jest to w Tinderze dla gejów. Dlatego bez względu na orientację – zadbaj o wygląd i zrób dobre zdjęcia.